@N3su: Szkołę mam już dawno za sobą, dlatego mnie dziwią te „aferki”, które nie miały, zarówno wtedy, jak i teraz żadnego znaczenia. Mnie na szczęście stary na boks posyłał, więc problemów w szkole nie miałem jeśli dochodziło do jakiejś spiny. Ale dalej nie rozumiem co miałbym mieć do „konfidentów”, kujonów czy lizodupów?