Mialem to samo na autostradzie przy okolo 120-130. O dziwo, totalny spokoj, zjechalem na pas boczny i zaczekalem na pomoc drogową. Stresowac zaczalem sie okolo 10 minut po zatrzymaniu, rece zaczely sie trzasc.

To nie takie proste. Może wcześniej trafił na naciągaczy, bardzo różni są mechanicy. Fakt, że nie powinien prewencyjnie być mendą, dopiero gdyby zauważył, że coś nie gra, w stylu wymieniliśmy panu 17-części, a dlaczego? bo tak.

@zebrak: Ale zauważ – prawdopodobnie po wcześniejszych życiowych doświadczeniach z warsztatami, prewencyjnie wyskoczył z mordą do mechaników i nie dość, że robota, którą zlecił, wykonana została z +20 do ostrożności i dokładności to jeszcze zrobili coś czego rzekomo nie powinni. Jak dla mnie gościu wie co robi. Do mechaników trzeba podchodzić z poczwórną ostrożnością jednak.