A dlaczego chcesz pozwalać komuś zabijać dzieci

@Volki: nikt nie chce zabijać dzieci. Nie odróżniasz po prostu płodu bez wykształconego układu nerwowego od dziecka. Równie dobre możesz zakazać marnowania plemników, bo kiedyś mogą się połączyć z komórką jajową i przyczynić się do powstania dziecka.

@Krystian1976: Widziałem księdza, który z ambony agitował politycznie. Widziałem jak rozdawał ulotki pisowskie przed wyborami. Widziałem księdza, który żądał odwołania koncertu. Na pohybel sk??!ysynom, którzy swoją ideologię siłą wciskają innym i udają niewiniątka. WYp!!%$?@AĆ!

Dlaczego tekst mówi jedynie o „zarodku”? Sam zarodek nie jest człowiekiem, dlatego ok są środki przeciwimplantacyjne. W momencie kiedy przeprowadza się aborcję już raczej ciężko o całkowity podział (tak jak to przedstawiono w przykładzie z bliźniakami). Zdarza się jednak, że czasem się połączy fragment, ale to bardziej stan patologiczny, niż norma.

@dqdq1:
każesz kobietom usuwać swoje dzieci, bo? „jesteś poj#%!ny, mało?” – że użyję twoich własnych słów?
jaki to argument? powiedz mi prosto – co dla ciebie usprawiedliwia usunięcie czyjegoś, nie rozpoczętego jeszcze tak naprawdę, życia? poczucie, że jest niewarte? czego niewarte? komfort?
a tak przy okazji, o ilę mogę spytać, ile masz lat? obstawiam, że na pewno poniżej 30 i raczej poniżej 25…czy się mylę?

@SuwerenyPL: jest mi absolutnie obojętne który czas by został, ważne żeby był jeden i nie trzeba się było przestawiać co pół roku. Po roku wstawania dokładnie o tej samej godzinie wszystkim będzie wszystko jedno, bo organizmy po prostu się przystosują do stałej pory.

@Tolstoj-kot: To samo pomyślałem. Typ mimo obecnych czasów, daje wszystko co ma. Patrząc po komentarzach to inni ludzie także próbują mu oferować pomoc, ale nie chce przyjąć. Dość niezwykłe, bo w pierwszej chwili myślałem, że to jakiś scam. A koleś rzetelnie pokazuje co się dzieje z każdym zwierzakiem.

@negroni: To prawda.. moim zdaniem najlepszy minister z rigczem. Prowadzi kilka moich spraw aczkolwiek zaczynam dochodzić do tego ze czasem jego nazwisko bardziej szkodzi niż pomaga… ale jako człowiek jest niesamowity i doświadczony..

@Kargaroth: wytłumaczę ci tak.
Wyobraźmy sobie czysto teoretycznie taki obieg zamknięty (państwo/miasto/region/cokolwiek): służba zdrowia ma 10 tys miejsc, zarażonych przybywa 10 tys dziennie z czego 1 tys musi trafić do szpitala, gdzie przebywa średnio 10 dni. Czyli mamy służbę zakorkowaną, wszystkie miejsca zajęte ale każdy dostanie potrzebną pomoc. Jeśli będzie zarażonych przybywało 11 tys to 100 osób nie otrzyma pomocy, służba zdrowia jest już niewydolna, ale jakoś damy radę, parę seniorów umrze bo trzeba wybrać kto zajmie respirator, parę młodych przemęczy się w domu ale jakoś przeżyje. Teraz wyobraźmy sobie że chorych będzie przybywało 30 tys dziennie, oznacza to że 2/3 potrzebujących nie otrzyma pomocy.
Przy jeśli do kubka 250 ml wlejesz 255 ml to tylko 5 się wyleje, a jeśli wlejesz 500 ml to połowa się nie zmieści. Teraz rozumiesz czemu musimy powstrzymywać kolejne zakażenia?