Moje życiowe gorzkie żale, jestem po prostu frajerem ( michalpoprostu )

Gdzie bym nie pracował to każdy pracodawca mnie chwalił, w sprzedaży, czy to pamiątek czy warzyw i owoców, mam po prostu dar do bycia dobrym pracownikiem, mam podejście do ludzi, dobrą gadkę, nie mylić z głupią, zarówno pracodawcy jak i klienci bardzo mnie lubią, tworzę dobrą atmosferę wokół siebie w pracy, to lubię. Jestem kreatywną osobą, bardzo dokładną, analityczną, odnajduje się w nowym otoczeniu bardzo szybko, jestem błyskotliwy, pewny siebie. Osoby które mnie zatrudniały już po chwili mówiły że nie są potrzebne i mogą iść, po prostu widząc że nie trzeba nade mną stać, że sobie poradzę, że jestem odpowiedzialny i głupot nie zrobię. Mam też inne podejście do pracy, praktycznie nie zdarzyło się abym narzekał na miejsce pracy, każdego to zawsze dziwiło, ja po prostu wykonuję pracę, na coś się z kimś umówiłem i to robię, nie narzekam na klientów czy inne bzdury, robię swoje, po prostu.

Mam w sobie przeświadczenie że jestem dobrym i wyjątkowym pracownikiem, lecz z niewykorzystanym potencjałem, fajnie jest pracować w sklepie czy na straganie, ale w środku wiem że nadawałbym się do czegoś więcej, mam inne spojrzenie na świat i wiem że stać mnie na więcej,

Takich semirozgarniÄ™tych siÄ™ wywala po niecaÅ‚ym roku albo wczeÅ›niej, bo wÅ‚aÅ›nie zawsze siÄ™ okazuje, że za tÄ… fasadÄ… „hehe typka co to wszystko ogarnia”, kryje siÄ™ albo alkus albo ćpun, hazardzista albo inny kryminaÅ‚, który jak poleci w cug, to nie ma go tydzieÅ„, dwa a robota stoi. Potem taki wioskowy gÅ‚upek przychodzi i jest wielce zdziwiony, że nie pracuje tu od dnia nieobecnoÅ›ci i braku kontaktu.
Nie, nie jesteÅ› wyjÄ…tkowy, a to że tobie siÄ™ coÅ› wydaje, to jest tylko twój narcyzm i pewność siebie, co u hazardzistów jest typowe („no przecież tym razem na pewno siÄ™ uda!”/”no już tak dobrze idzie!”).

PrzerobiÅ‚em już kilkunastu takich „hehe co to siÄ™ dobrze dogadujÄ…”, do prostej biurowej roboty typu sekretariat na poczÄ…tek – jeden byÅ‚ takim „konkretnym”, że napieraÅ‚ w pasjansa z lustrem za sobÄ…, drugi siÄ™ poskÅ‚adaÅ‚ przy próbie wysyÅ‚ki maila bez ortografów, a trzeci dobrze pracowaÅ‚, ale potem przepadÅ‚ na dwa tygodnie, jak to mówiÄ… różni uzależnieni „mieć problem/walczyć ze swoimi demonami” itd.