Powieść graficzna z gry Max Payne 1&2 online ( witulo )

@Cruelity1915: no jest to swojego rodzaju majstersztyk bo i dźwięk i wizualia i do tego to poczucie zagubienia robiło robotę :D. Do tego gdy się zaszło za daleko nie w tą stronę po tej „linie” to pojawiał się przesterowany, szaleńczy krzyk. Nie żeby mnie to nie ruszało za dzieciaka bo utkwiło w pamięci, pewnie nawet ogrywałem te sekwencje przy zapalonym świetle czy coś, ale pamiętam kumpla który mówił że nie może znaleźć wyjścia a chyba po prostu się bał i w sumie się nie dziwię.
Ja w ogóle mam takie wspomnienie, że jak tylko dorwałem pirata zaraz po premierze to cały weekend nie wychodziłem z mojej piwnicy gdzie mieliśmy kompa, jedynie żeby coś zjeść, aż mama żartowała że musi sobie zrobić zdjęcie bo jeszcze zapomni jak wyglądam xD. I przeszedłem ją chyba całą w tamten weekend co dla mnie było nie lada wyczynem bo mimo że gra jest relatywnie krótka, tak wtedy przechodziłem gry tygodniami albo i miesiącami jeśli w ogóle (zazwyczaj konieczność regularnych formatów niweczyła te postępy, chociaż na XP już było trochę lepiej xD). A potem z Matrix modem z któregoś czasopisma. A potem z innym, potem po polsku. Że dwójkę później widziałem tylko u kumpla bo na mojej karcie już się nie odpalała bardzo mnie bolało :