Wywłaszczenia w Lublinie: 130 tys. zł za dom z ogródkiem. „Co ja za to kupię?” ( lnwsk )

@zbyszek_cz: Tu chodzi bardziej o rekompensatę za to, że niejako siłą się kogoś wyrzuca z danego miejsca. I nie chodziło mi o sentymenty, lecz o ograniczoną liczbę podobnych domów w tej samej cenie.

To tak jakbyś szukał konkretnego auta i dopiero po roku udało ci się go kupić. Jeździsz im jakiś czas, ulepszasz, dbasz, etc. A tu nagle ktoś ci go zabiera i daje cenę rynkową dla danego modelu i roku. W tym momencie dobrze wiesz, że nie kupisz identycznego lub w podobnym stanie, bo już się naszukałeś przy poprzednim rok czasu. Aby szybko kupić musisz dołożyć kilkadziesiąt % do odszkodowania.
Tak to niestety działa.