I nie udawadniaj mi, że metoda, bo skad się wział taki gosć?

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Edmund_Kolanowski

@KrzaczekPl: nie wiem, pewnie dostał 2 z Przyry i mu odj$%?ło ¯_(ツ)_/¯
Pokazałeś przykład gościa z poważnymi zaburzeniami psychicznymi i próbujesz uznać to za argument, iż nauczyciel był zły. Ić stont.

@Zhai: a synonimy takie jak dyktatura i tyrania sprawdziłeś?

serio będziesz się sprzeczał o definicję wyzywając ludzi którzy korzystają z demokracji pasożytami? jeżeli serio nie widzisz nic złego w swoim podejściu, to chyba nie mamy o czym rozmawiać, idź zwyzywaj swoją babcię od pasożytów o ile z nią w ogóle jeszcze rozmawiasz

@LukaszLamza: Systematykę i klasyfikację zakorzenionych w buddyzmie (głównie theravada, trochę zen) sposobów pracy z umysłem, opisów celów, możliwych do doświadczenia stanów, etapów rozwojowych; próbuje opracować komplet słowników i map do nawigacji po tym obszarze. Chodzi o pewnego rodzaju odczarowanie tych ścieżek przez znalezienie odpowiednich terminów i opisów, które są do zrozumienia przez ludzi Zachodu będących w stanie myśleć abstrakcyjnie. On sam praktykuje theravadę, która jest bogata w precyzyjne opisy doświadczeń i przekładając je z użyciem terminologii obecnej we współczesnej nauce ma nadzieję na znalezienie części wspólnych, można by powiedzieć uniwersalnych, dla różnych wschodnich ścieżek.

Skojarzyło mi się, bo on również wspomina o default mode network – lata temu uczestniczył, chyba na uniwerku w Yale, w badaniach z użyciem fMRI, gdzie starał się włączać i wyłączać ten sposób przeżywania na wezwanie prowadzącego eksperyment. Opowiadał, że próbował wtedy wzbudzać angażujące, neurotyczne myśli, w tym myśli odnoszące się do siebie, ale nie miało to większego wpływu na aktywację DMN. Dopiero zmiana perspektywy na bardziej zakorzenioną w obrębie tego, co uważa za swoje wnętrze, zadziałała – i to bez względu na to, czy wtedy myśli były neurotyczne, czy też przyjemne. Nazywa to roboczo „usunięciem pokoju”, tzn. przeniesieniem czujności skierowanej na otoczenie na swoje wnętrze przez skupienie tej uwagi i identyfikację z tą przestrzenią prywatną / granicą tego, czym nazywamy siebie. Z tym, że on praktykuje już wiele lat, więc nie wiadomo, czy ten sposób zadziałałby na tych, którzy nie medytują, albo na tych, którym się nie zdążyła trwale pozmieniać relacja ja–świat (na bardziej płynną). Bo wtedy ten default mode może być trochę różny od powszechnego. 🙂

A pozycja do poczytania ma tytuł „Mastering the Core Teachings of the Buddha” – edycja wcześniejsza, niż wypuszczona ostatnio do druku jest dostępna za darmo na: https://www.mctb.org/

Tyle że tu chodzi o to, że broń sprzedaje się do kraju prowadzącego wojnę napastniczą. Jakbyśmy np. najechali teraz Litwę to też byłby zgrzyt że koreańczycy sprzedają nam czołgi.

@guardofnothingness: To trochę naiwne postrzeganie polityki zagranicznej. Iran ma gdzieś czy jest to wojna napastnicza czy nie i może ich to nawet nie interesować byle kasa się zgadzała. Dodatkowo USA (z którym Iran ma kosę) wspiera Ukrainę, więc logiczne jest że wspierają drugą stronę konfliktu. W polityce między państwami nie ma sentymentów, są jedynie interesy i konflikty interesów.

Seba i mati kopią pod blokiem staruszkę, jednak to jej nie zabiją więc pytają ciebie i nóż. Akurat masz przy sobie więc im sprzedajesz.

@VWgolf3: I według Ciebie w tym przykładzie to sprzedawca noża jest winny, a nie „Seba i mati”? Delikatnie mówiąc pokrętna logika.

@NevilleH: 7 komentarzy i jedyne co napisałeś to że ludzie protestują bez sensu, zapomniałeś chyba napisać co powinni takiego zrobić, wtedy byśmy mieli o czym dyskutować.
Ad personam piszę bo tyle jesteś wart ze swoją postawą. Internetowy kozak co zawsze by wszystko zrobił lepiej jakby tylko mu się chciało xD. A w rzeczywistości grzecznie ułożony bezjajeczny wykopek, który jedynie co potrafi to się wymądrzać w internecie.
Pamiętam takich z podwórka, co jak im kolegów bili to stali i się patrzyli- też zawsze jakaś cudowna filozofia za tym była xD